Zacznijmy od początku.
Sylwester, noc z 31 grudnia na 1
stycznia. Świętowane by zapomnieć o gorzkim starym roku i
rozpocząć to, co lepsze od nowego.
Ale skąd wzięło się to święto?
Otóż, nazwa „Sylwester” pochodzi
od imienia papieża Sylwestra I, którego to w dniu tej hucznej
imprezy, obchodzone jest wspomnienie przez kościół katolicki.
Dlaczego tak je lubimy?
A dlaczego nie? Wszak, każda okazja do
picia i zabawy w naszej polskiej tradycji jest dobra.
Zachodzi tutaj zjawisko pop-kulturowe,
robimy to, bo inni to robią i dobrze nam z tym!
Gdy wiemy że inni będą się dobrze
bawić, sami chcemy odczuć ten sam stan, a nawet lepszy.
Kieruje nami przekonanie, że w tę
jedną noc możemy zaszaleć. Przecież sylwester jest tylko raz w
roku! Dobra zabawa jest tym czego nam trzeba, by zapomnieć o
codziennej rutynie i monotonności naszych codziennych doznań. Nowe,
ciekawe przeżycia i znajomości mogą zaowocować ciekawymi
relacjami towarzyskimi, jak i biznesowymi. Wspólna zabawa zawsze
zbliża, zwłaszcza przy alkoholu.
Cena sylwestra
Żadne pieniądze, nie dadzą wam takich wspomnień jak doborowe towarzystwo w tą magiczną noc.
Niezapomniane chwile, które będzie wam dane przeżyć, zostaną zapamiętane przez was nawet do końca życia. Wydając nawet największe sumy, ponad swój stan, będziemy w stanie zaspokoić tylko swoje wewnętrzne ego.
Podsumowując... Nieważne ile wydamy, ważne kto z nami będzie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz